[ENREGETYKA] Chłopcy na gazie.

[klemens]

Firmy energetyczne z USA, Wielkiej Brytanii i Niemiec ryją polską ziemię w nadziei na dotarcie do nieprzebranych pokładów nafty i gazu ziemnego.

Sewerynów pod Otwockiem to wieś niezwykła. Wygląda jak skrzyżowanie skansenu ze stacją kosmiczną. W głębi ciemnego lasu stoi kilka chat pokrytych strzechą, a między nimi - jednoosobowa kopalnia gazu Wilga. Na kilku hektarach zielonej polany rozciągają się lśniące w słońcu stalowe instalacje firmy FX Energy, która od dwóch lat wydobywa z powodzeniem gaz ziemny i ropę naftową. Determinacja amerykańskich nafciarzy jest bardzo duża, bo im wyższe ceny tych surowców na świecie, tym silniejsze ich przekonanie, że z polskiej dziury można sporo wyciągnąć.

Przy ponad 100 dolarach za baryłkę (w ostatni czwartek 115 dolarów na giełdzie w Nowym Jorku, co i tak jest najniższą ceną od trzech miesięcy) surowiec opłaca się wysysać nawet spod mchów Puszczy Noteckiej i ryć w jego poszukiwaniu pola wokół Gorzowa Wielkopolskiego. Tym bardziej że zagraniczne firmy - takie jak właśnie FX Energy, Aurelian Oil & Gas czy RWE Dea AG - dysponują wiedzą i supernowoczesną technologią, pozwalającą im zanurzać się w złożach niedostępnych dotąd dla polskich inżynierów.

Nowe źródła paliw wkrótce mogą się okazać pilnie potrzebne. Zdaniem eksperta rynku paliw Andrzeja Szczęśniaka wojna na Kaukazie przypieczętowała fiasko projektu polsko-ukraińskiego ropociągu Odessa - Brody - Płock, którym popłynąć miał surowiec wydobywany z kaspijskich pól naftowych. A za mocne słowa pod adresem Rosji wygłoszone w Tbilisi przez naszego prezydenta Rosjanie, od których gazu i ropy jesteśmy uzależnieni, z pewnością wystawią nam wysoki rachunek. Tym bardziej więc warto pochylić
się nad skarbami zalegającymi głęboko pod naszymi stopami.
Ile tego jest? Według szacunków Państwowego Instytutu Geologicznego polskie zasoby ropy naftowej wynoszą przeszło 23 mln ton, a gazu ziemnego - prawie 139 mld metrów sześciennych.

Źródło: http://www.newsweek.pl/wydania/artykul. ... ykul=28735