Zmiana przepisów odnośnie przegladów zbiorników CNG !!!

[tigercng]

Nie musisz na piechotę przeglądać całego forum.
Wystarczy użyć opcji "Szukaj" i wpisać np. "Instrukcja Faber".

[AdamBialas]

Nawiązując do cytatu Bartka :

Kod: Zaznacz cały

Nareszcie ktoś zaczyna coś robić! Dziękujemy że się tym zajmujecie i nie liczycie tylko na adminów forum, bardzo dobra robota, obiecujemy że na początku października administratorzy dołożą swój zapał do pomocy przy projekcie pisma i wysłaniu go do odpowiedniej instytucji. 

W związku z tym iż jest już 11 października , czy administratorzy dysponują już czasem i siłami , by wspólnie zaplanować sposób działania ? Bo skoro jest zapał i chęć to warto coś z tym zrobić ) Mamy nowy sejm , będzie nowy rząd i może nowy MI i warto by z grubej rury uderzyć już na stępie jego kadencji .

[bartekk]

Sprawa wygląda tak:
W tym momencie zajmujemy się pozyskaniem "Członka Wspierającego" do naszego Stowarzyszenia, rozmowy są już bardzo zaawansowane i można powiedzieć że ostateczne. Trwają też rozmowy z Pimotem na temat użyczenia lokalu dla naszej działalności.
Jak zakończymy ten etap to pierwsza rzecz jaką zrobimy to:
- sprzeciwimy się zakazowi samodzielnego tankowania
- sprzeciwimy się przepisom w sprawie zbiorników CNG

Wiec dajcie nam trochę jeszcze czasu, musimy też sprawdzić czy po wyborach może jednak coś się zmieni w rządzie bo podobno PSL chce dodatkowe resorty.

[tigercng]

Czy wiecie, skąd ta nieproporcjonalnie wysoka, nie mająca odpowiedników w innych europejskich krajach, pozycja Dozoru Technicznego w Polsce? Dlaczego dozorem w samochodzie objęte są akurat elementy powodujące stosunkowo małe zagrożenie dla użytkownika? Dowiedziałem się, jak zwykle, przez przypadek.

W Europie jest tak, że to producent odpowiada za bezpieczeństwo swojego produktu i za zagrożenia które on powoduje. Europa tworzy normy, a producent deklaruje, że jego produkt te normy spełnia. W razie wypadku spowodowanego przez produkt z winy producenta, to on materialnie odpowiada za szkody. Zaznaczam, że dotyczy to całego produktu (np. samochodu - wszystkich jego elementów), a nie wyjętych wedle własnego uznania Ministerstwa Infrastruktury poszczególnych części tego produktu (np. zbiorników). Rola Dozoru ogranicza się do wyrywkowych kontroli zgodności z normami, które przeprowadza na własny koszt.

W Polsce jest inaczej, a korzenie tego sięgają jeszcze czasów zaboru rosyjskiego. To Car Rosji w trosce o zachowanie władzy i w odpowiedzi na żywiołowy rozwój przemysłu na terenie imperium (maszyny parowe, lokomotywy, kotły itp.) wprowadził wyjętą poza mechanizmy rynkowe instytucję dozoru państwa. A że postęp techniczny dokonał się kolosalny, więc i zagrożenia z tamtego okresu nijak nie pasują do współczesnych produktów. Stąd bierze się właśnie owo wybiórcze traktowanie elementów, z których składa się samochód - ma swoje źródło w stanie techniki z przełomu XVIII/XIX wieku, kiedy to wybuchy kotłów parowych powodowały śmierć setek robotników w fabrykach.

Obecnie Ministerstwo Infrastruktury nadal starannie pielęgnuje te carskie tradycje, tym razem z powodów czysto koniunkturalnych, o czym już pisałem wcześniej. Dozór odbywa się na koszt właściciela urządzenia, więc nie obciąża budżetu państwa, a jednocześnie zachowuje cały aparat biurokratyczno-urzędniczy, który można obsadzić "krewnymi i znajomymi królika", jak to ktoś słusznie określił na ostatniej konferencji w Krakowie. Jednocześnie dozorem objęte są elementy o praktycznie niewielkim zagrożeniu, więc i ryzyko dla aparatu jest niewielkie.

Oczywistą rzeczą jest, że w obliczu integracji europejskiej i harmonizacji przepisów taki stan rzeczy jest nie do utrzymania na dalszą metę. Mówi się coraz głośniej o częściowej rezygnacji z obowiązkowego dozoru na rzecz deklaracji zgodności z normami. Nie do utrzymania jest też monopol jednej organizacji dozoru. W Polsce ma być honorowany dozór TUV. Pozostaje kwestia, kiedy to nastąpi, a raczej kiedy UE zmusi do zmian polski rząd, bo nasi politycy sami na to raczej nie wpadną.

[kefasps]

@Tiger

Widzę, że dziś czas na refleksję.

Ale nawiązując do Ciebie. To jestem przekonany, że UE musi nas zmusić inaczej nic się nie zmieni.

Tak jak w sprawie aut z kratką. Gdzie polska firma pozwała Polskę, i wtedy się coś ruszyło. Nie pamiętam szczegółów ale po dobroci nic nie załatwic się nie da.

Ja dziś jadę na rejestrację butli i czuje się upokorzony tą sytuacją.[/fade]

[supermajku]

W Polsce jest inaczej, a korzenie tego sięgają jeszcze czasów zaboru rosyjskiego.

Również tyczy się to dokumentów, np 3krotne potwierdzanie tożsamości. zwykła pani na poczcie też musi mieć dok. ze zdjęciem przybitym orzełkiem, wydział komunikacji nie wyda d. rej na podstawie prawajazdy, które samo wydało!!!!
P aranormalny
O szołomiony
L ud
S amych
K uriozalnych
A bsurdów

[kefasps]

fakt jako poznaniak jestem dość oszczędny ale w związku z tzw przeglądem butli ceny za usługę są rozbieżne dość mocno i tak:
- przy wyjeździe na Oborniki Pan rząda 800zł gdyż trzeba dokonać rejestracji zbiorników 300PLN a poza tym jest drożej bo stawki wzrastają
- a przy wyjeździe na Wrocław jest 480zł bo też stawki rosna ale bez paragonu

Panowie gazownicy wiedzcie że stawki za godzinowe w TDT nie wzrosły od 3-4 lat a poza tym ta śmieszna rejestracja zbiorników jest nieodpłatnie robiona przez TeDeT.

Więc nic nowego tylko wyścig po kase, ale jaką kase skoro prywatnych aut osobowych jest w PL mniej jak 1000 szt.

jak to widzę to zmieniają mi się preferencje na przyszłość w kwestii zasilania następnego auta

[vilus]

W Poznaniu jakąś stację samoobsługową otwierać mieli...
Dzisiaj zaliczyłem testy ciśnieniowe. Polecam warsztat na Minerskiej w Warszawie.

[AdamBialas]

Witam , przekazano mi wczoraj złe wieści ,
efektów rozporządzenia MI ciąg dalszy , niestety bardzo niemiły ciąg dalszy.Dziwnym trafem właśnie po wizycie inspektorów TDT w olsztyńskim zakładzie gazowniczym , dyrekcja stwierdziła ,że czas zamknąć stację. Wstępnie miał to być styczeń 2011 a teraz wiadomo już że będzie to 1 luty 2011 . Operator ze stacji powiedział ,że już mają przygotowane wypowiedzenia umów o pracę. Oficjalnie dyrekcja stwierdziła ,że utrzymanie stacji jest nieopłacalne , nieoficjalnie prawdopodobnie stwierdziła ,że zmiany wprowadzone przez ministerstwo w sierpniu to faktycznie "strzał w tył głowy" dla rynku CNG. Patrząc wstecz dotarłem do dokumentu z 2009 roku Raport Społeczny 2009 polecam wersje PDF i fragmenty o planach rozwoju CNG. Pomorska Spółka już od wakacji mówiła o zamknięciu stacji Bydgoszczy teraz doszedł jeszcze Olsztyn. Plany z roku 2009 były bardzo ambitne i bardzo dobrze wróżyły CNG , lecz jak widać nie wytrzymują zderzenie z ministerialną głupotą. Jestem przekonany ,że w PgNiG-e jest pełno ludzi dobrej woli , dobrze myślący o CNG , lecz jak widać stają się mniejszością . Dziwi mnie tylko jedno ... dlaczego ludzie i organizacje które mają jakiś wpływ na rozwój CNG w Polsce , w tak trudnych czasach kryzysu ekonomicznego , problemów ekologicznych , absolutnie niewytłumaczalnych cenach paliw ropopochodnych nie robią nic lub prawie nic a nawet szkodzą rozwojowi taniej i ekologicznej alternatywie jaką jest CNG.


Temat stacji tankowania PGNiG-e przeniesiony tutaj Plany PGNiG na dalsze funkcjonowanie sieci stacji tankowania

[vilus]

Dostałem odpowiedź od RPO. Niestety sprawą się nie zajmą. Wg nich wszystko jest w porządku i nie ma podstaw prawnych. Czekam jeszcze na odpowiedzi z MI. Kancelaria Premiera i Prezydenta przesłała do nich moje pisma. Próbowałem jeszcze zainteresować Orlen CNG. Niestety bez odzewu. Moim zdaniem powinni się tym zainteresować, tym bardziej, że planują budowę 2 elektrowni gazowych, są zainteresowani gozoportem i prowadzą odwierty gazu łupkowego. CNG idealnie im się wpasowuje do koncepcji, tym bardziej, że całą infrastrukturę w kraju już mają. Szkoda. Przyjdzie czas, że Gazprom wyprzedzi i PGNIG i Orlen.

[administrator]

Radosna twórczość Ministerstwa Infrastruktury kwitnie. Tym razem w egzaminach na prawo jazdy kategorii A:

http://www.tvn24.pl/-1,1722966,0,1,od-l ... omosc.html

[andyCNG]

dziś znalazłem sprzed paru dni w Gazecie Prawnej:

Przemysłowy Instytut Motoryzacji ma od dziś szersze upoważnienia do przeprowadzenia badań homologacyjnych
Wolno mu też kontrolować zgodność produkcji z elementami instalacji LPG/CNG, a także instalacji przystosowujących pojazdy do zasilania paliwami gazowymi.
Jednocześnie także od dziś cofnięto Polityce Śląskiej - Wydziałowi Transportu możliwość przeprowadzania takich badań. Powód? Zastrzeżenia wobec jednostki.
Zmiany to skutek noweli rozporządzenia ministra infrastruktury. Przygotowana została z myślą o rosnącej liczbie użytkowników aut na gaz, a wraz z tym liczbie producentów i importerów elementów instalacji gazowych.

podstawa prawna: rozporządzenie ministra infrastruktury z 1 września 2011 r. DzU nr 206, poz. 1218

http://www.rp.pl/artykul/505353,741447.html

[rasta]

Witam wszystkich Użytkowników, ponieważ jest to mój 1. post na forum.
Przymierzam się do zakupu używanego auta z niefabryczną instalacją CNG i pomijając fakt homologacji butli (w bagażniku), niepokoją mnie wprowadzone ostatnio zmiany legalizacji instalacji.
Chodzi mi głównie o te 2 punkty:

Elementy instalacji, w których znajduje się lub przez które przepływa gaz, nie mogą bez pełnego osłonięcia być umieszczone w pomieszczeniu przeznaczonym do przewozu osób.

Zbiorniki zamontowane w przestrzeni zamkniętej pojazdu powinny być umieszczone w gazoszczelnej obudowie całkowitej lub być wyposażone w gazoszczelną obudowę osłaniającą jedynie zawory. W przypadku obudów osłaniających zawory, zbiorniki powinny być fabrycznie do takiego osłonięcia przystosowane. Obudowy całkowite powinny być wyposażone co najmniej w dwa otwory wentylacyjne, a obudowy osłaniające jedynie zawory zbiorników - co najmniej w jeden. Otwór wentylacyjny powinien mieć powierzchnię przekroju dla przepływu gazu nie mniejszą niż 4,5 cm2. Wyloty otworów wentylacyjnych nie mogą być skierowane w stronę układu wydechowego, nie mogą uchodzić do wnęki koła.

Czy w związku z tym, butla może się znajdować w bagażniku? Jeśli tak, to co z opisanymi obudowami, wyposażonymi w wentylację? Z tego co zrozumiałem, obostrzenia te dotyczą też butli na LPG...

[supermajku]

Ten przepis wygląda następująco:
na przykładzie LPG:
masz wielozawór do którego dochodzą węże a on jest umieszczony w takim pojemniku z przeźroczystym deklem odkręcanym (klarowny bo pod nim jest wskaźnik poziomu gazu) uszczelniony uszczelką a przewody gazowe idą w peszli. a to wszystko po to aby ulatniający się gaz owymi peszlami(karbowana plastykowa rura) uchodził pod auto. aby nie gromadził się wewnątrz kabiny. stąd też przepisy niektóre na wyrost zakazujące wjazdu pojazdów z lpg do garaży, a to wynika z cech gazu jakim jest propan-butan. jest cięższy od powietrza więc osadza się na ziemi i w podziemnych parkingach bez SPECJALNEJ wentylacji mechanicznej posiadają owy zakaz. lecz jeżeli takie wentylacje są lub takie garaże są powyżej poziomu gruntu to tam takie zakazy są na wyrost. co więcej CNG lżejsze od powietrza powinno być dopuszczone do podziemnych parkingów, niestety wpadło do jednego wora. odnośnie wydechu- czasem z niego wydobywa się płomień:D tzw strzał w wydech, a aby nie do wnęki koła to dlatego aby ciśnienie wytwarzane podczas obrotu koła nie zahamowało wypływu ulatniającego się gazu, oraz iskrzące bądź rozgrzane do czerwoności hamulce. nic specjalnego ten przepis nie mówi. popatrz na każdą instalacje LPG i one są tak wykonane.

[rasta]

Chodzi mi jednak o gaz ziemny. Według tego artykułu, "gazoszczelna obudowa osprzętu zbiornika" jest wymagana także w przypadku lokalizacji butli CNG w bagażniku:
http://cng.auto.pl/pl/component/content ... g-gaz.html

Moim zdaniem osprzętem tym jest reduktor ale może się mylę...