Stacja CNG - Gdynia, ul. Hutnicza (ZLIKWIDOWANA)
-
tigercng
- Moderator
- Posty: 1363
- Rejestracja: wt lip 24, 2007 20:10
- CNG car: Zafira 1.6 CNG Monovalent Plus 2003'
- Lokalizacja: W-wa
Jak to 24 listopada 
To znaczy, że stacja będzie nieczynna przez ponad trzy tygodnie
Stacja nieczynna, klienci nie tankują, PGNiG nie zarabia, stacja przynosi straty.
Potem stację się zamyka.
Kurcze, czy w tym PGNiGu ktokolwiek to ogarnia Czy pracuje tam ktoś z podstawami ekonomii i marketingu A może tylko rodziny prezesów i dyrektorów...
Przecież stojąca bezużytecznie, niewykorzystana milionowa inwestycja to zmarnowany kapitał. Nie wspomnę o odpowiedzialności wobec Klienta. Określenie "spółka giełdowa" brzmi tu jak dowcip.
To znaczy, że stacja będzie nieczynna przez ponad trzy tygodnie
Stacja nieczynna, klienci nie tankują, PGNiG nie zarabia, stacja przynosi straty.
Potem stację się zamyka.
Kurcze, czy w tym PGNiGu ktokolwiek to ogarnia
Czy pracuje tam ktoś z podstawami ekonomii i marketingu A może tylko rodziny prezesów i dyrektorów...Przecież stojąca bezużytecznie, niewykorzystana milionowa inwestycja to zmarnowany kapitał. Nie wspomnę o odpowiedzialności wobec Klienta. Określenie "spółka giełdowa" brzmi tu jak dowcip.
Ostatnio zmieniony czw sty 01, 1970 02:00 przez tigercng, łącznie zmieniany 6 razy.
-
administrator
- Administrator
- Posty: 1583
- Rejestracja: śr lip 18, 2007 11:10
- Lokalizacja: Radom
Może trwałe przestoje pracy stacji w Gdyni przy ul. Hutniczej to nowy sposób na poprawienie wyników finansowych ze sprzedaży CNG w Pomorskim Oddziale Obrotu Gazem (POOG)?
Zastanawiam się, czy konieczna jest kolejna interwencja i wpis na stronie głównej Portalu cng.auto.pl, że POOG nie chce sprzedawać gazu ziemnego na dwóch stacjach w Gdyni? Bo wszystko się do tego sprowadza.
Patrząc na politykę POOG odnoszę wrażenie, że już niedługo będzie można tankować tylko tam, gdzie jeżdżą autobusy na gaz ziemny. Chociaż patrząc na przykład Inowrocławia i to nie jest pewne!
Zastanawiam się, czy konieczna jest kolejna interwencja i wpis na stronie głównej Portalu cng.auto.pl, że POOG nie chce sprzedawać gazu ziemnego na dwóch stacjach w Gdyni? Bo wszystko się do tego sprowadza.
Patrząc na politykę POOG odnoszę wrażenie, że już niedługo będzie można tankować tylko tam, gdzie jeżdżą autobusy na gaz ziemny. Chociaż patrząc na przykład Inowrocławia i to nie jest pewne!
Karol Wieczorek
-
pawel1812
- Posty: 113
- Rejestracja: pn sty 03, 2011 02:11
- CNG car: Multipla Bipower 1.6 16V 2000r
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
W Gdyni są autobusy a z utrzymaniem stacji w stanie sprawnym jest kłopot... Co do terminu naprawy stacji i przeglądu pytałem mailowo w GZOG i taką odpowiedź otrzymałem, zresztą pochwała im się należy za bardzo szybką odpowiedź na maila.
Z drugiej strony trudno, aby PGNiG wysłało serwis GZOG specjalnie z Zabrza do Gdyni aby naprawili stację, skoro w Gdyni tankować się da a jest termin planowego przeglądu.
Można zrozumieć podejście takie podejście PGNiG, co innego gdyby awaria była na stacji jedynej w regionie.
Ja niezależnie od awarii stacji daję zarobić gazowni tyle samo, nie kupuję benzyny wcale. Tankuję po prostu na stacji CNG która jest czynna, czyli po drugiej stronie miasta.
Większym problemem, który zdecydowanie wymaga działań sa plany zamknięcia czterech stacji CNG, które to pozbawi wielu użytkowników jakiejkolwiek możliwości tankowania.
Wspiera się niedochodowe przedsięwzięcia proekologiczne, coś można zrobić aby te stacje przetrwały, chociaż w mocno ograniczonych godzinach, szczególnie, że nikt fizycznie nie likwiduje sprężarek. Nie każdy tyle jeździ aby po zamknięciu stacji w tamtym rejonie kupił kompresor.
Z drugiej strony trudno, aby PGNiG wysłało serwis GZOG specjalnie z Zabrza do Gdyni aby naprawili stację, skoro w Gdyni tankować się da a jest termin planowego przeglądu.
Można zrozumieć podejście takie podejście PGNiG, co innego gdyby awaria była na stacji jedynej w regionie.
Ja niezależnie od awarii stacji daję zarobić gazowni tyle samo, nie kupuję benzyny wcale. Tankuję po prostu na stacji CNG która jest czynna, czyli po drugiej stronie miasta.
Większym problemem, który zdecydowanie wymaga działań sa plany zamknięcia czterech stacji CNG, które to pozbawi wielu użytkowników jakiejkolwiek możliwości tankowania.
Wspiera się niedochodowe przedsięwzięcia proekologiczne, coś można zrobić aby te stacje przetrwały, chociaż w mocno ograniczonych godzinach, szczególnie, że nikt fizycznie nie likwiduje sprężarek. Nie każdy tyle jeździ aby po zamknięciu stacji w tamtym rejonie kupił kompresor.
Ostatnio zmieniony śr lis 09, 2011 00:06 przez pawel1812, łącznie zmieniany 1 raz.
-
administrator
- Administrator
- Posty: 1583
- Rejestracja: śr lip 18, 2007 11:10
- Lokalizacja: Radom
Do sprawy można podejść dwojako:
- że zawsze może być gorzej (to jest Twoje stanowisko);
- że zawsze może być lepiej (moje stanowisko).
Twoim stanowiskiem podpierasz zwyczaje monopolistyczne, bo właściciel stacji wychodzi z założenia, że odbiorca i tak nie ma wyjścia i musi kupić gaz ziemny na drugiej stacji firmy.
Kolejna sprawa - czy to jest normalne, że stacja jest nieczynna przez 3 tygodnie? Przecież jak ktoś potencjalnie zainteresowany wejściem w CNG przeczyta ten wątek to się popuka w czoło i zostanie przy dieslu albo zdecyduje się np. na LPG! Przytoczę tutaj pewien przykład-historyjkę
Znajomy pojechał Iveco Daily Natural Power do województwa lubuskiego nieopodal granicy niemieckiej. Tak się akurat złożyło, że skończył mu się gaz i zadzwonił do mnie, co ma robić i gdzie się teraz zatankować. Szybko znalazłem mu stację 15 kilometrów od granicy za Odrą (oczywiście RFN). Jakie było jego zdziwienie, gdy zajechał na stację i zobaczył, że stacja nieczynna z powodu awarii. Zaklął cicho pod nosem i już miał wsiadać do samochodu, gdy podszedł do niego pracownik i wytłumaczył mu, że serwis już jedzie i w ciągu godziny naprawią stacje. Tymczasem zaprasza go na darmową kawę i lekturę prasy (sic!). Serwis faktycznie przyjechał niebawem i w ciągu godziny naprawił stację. Nienormalna sytuacja? NIE! Dlaczego?
- zbiorniki CNG w Dailym były totalnie puste, później zatankowano tam ok. 45 kilogramów gazu, czyli jakieś 50 euro dla stacji;
- w promieniu 50 kilometrów działa kilka innych stacji CNG konkurencji - po co komuś dać zarobić 50 euro, jak samemu można dorzucić kawę za 1,5 euro i mieć zawsze te 48 euro?
- BUDOWA WIZERUNKU! Nawet jeśli stacja nieczynna, to szybko naprawią i ewentualnie kawę dadzą. Nie trzeba nigdzie specjalnie jeździć.
I to jest dla mnie NORMALNA SYTUACJA!
Teraz postawmy się w hipotetycznej sytuacji inwestora X w Gdyni, który prowadzi działalność gospodarczą kilometr od stacji CNG przy ul. Hutniczej. Wiedząc, że stacja jest całodobowa i sygnowana marką Shell zdecydował się na zakup 5 Iveco Daily za kwotę 750.000 zł. Przekonała go super dostępność paliwa no i oczywiście ekonomia, ekologia, bezpieczeństwo, itd.
2 listopada zajeżdżają jedno po drugim Iveco na stację i dowiadują się, że przez najbliższe 3 tygodnie (15 dni roboczych) samochody mogą się tankować tylko na ul. Chwaszczyńskiej. W wyniku tej operacji Inwestor X ponosi straty:
- ok. 800 zł - dodatkowy koszt paliwa na 1800 kilometrów w 5 pojazdach;
- ok. 2280 zł - 114 godzin dodatkowej pracy kierowców (20 zł na godzinę).
3000 zł - kto pokryje te straty?
Warto zaznaczyć fakt, że stacja CNG przy ul. Hutniczej działa w trybie NON STOP. Nie muszę chyba nikomu udowadniać, jaki jest w Trójmieście potencjał dla taksówek zasilanych gazem ziemnym, szczególnie w czasie diesla po 5,30 zł za litr.
Zdaję sobie sprawę, że do obecnych standardów niemieckich przed nami jeszcze daleka droga, ale warto dążyć do lepszej sytuacji, a nie pocieszać się, że zawsze może być gorzej.
Chętnie zapoznam się z innymi głosami w tej sprawie.
- że zawsze może być gorzej (to jest Twoje stanowisko);
- że zawsze może być lepiej (moje stanowisko).
Twoim stanowiskiem podpierasz zwyczaje monopolistyczne, bo właściciel stacji wychodzi z założenia, że odbiorca i tak nie ma wyjścia i musi kupić gaz ziemny na drugiej stacji firmy.
Kolejna sprawa - czy to jest normalne, że stacja jest nieczynna przez 3 tygodnie? Przecież jak ktoś potencjalnie zainteresowany wejściem w CNG przeczyta ten wątek to się popuka w czoło i zostanie przy dieslu albo zdecyduje się np. na LPG! Przytoczę tutaj pewien przykład-historyjkę
Znajomy pojechał Iveco Daily Natural Power do województwa lubuskiego nieopodal granicy niemieckiej. Tak się akurat złożyło, że skończył mu się gaz i zadzwonił do mnie, co ma robić i gdzie się teraz zatankować. Szybko znalazłem mu stację 15 kilometrów od granicy za Odrą (oczywiście RFN). Jakie było jego zdziwienie, gdy zajechał na stację i zobaczył, że stacja nieczynna z powodu awarii. Zaklął cicho pod nosem i już miał wsiadać do samochodu, gdy podszedł do niego pracownik i wytłumaczył mu, że serwis już jedzie i w ciągu godziny naprawią stacje. Tymczasem zaprasza go na darmową kawę i lekturę prasy (sic!). Serwis faktycznie przyjechał niebawem i w ciągu godziny naprawił stację. Nienormalna sytuacja? NIE! Dlaczego?
- zbiorniki CNG w Dailym były totalnie puste, później zatankowano tam ok. 45 kilogramów gazu, czyli jakieś 50 euro dla stacji;
- w promieniu 50 kilometrów działa kilka innych stacji CNG konkurencji - po co komuś dać zarobić 50 euro, jak samemu można dorzucić kawę za 1,5 euro i mieć zawsze te 48 euro?
- BUDOWA WIZERUNKU! Nawet jeśli stacja nieczynna, to szybko naprawią i ewentualnie kawę dadzą. Nie trzeba nigdzie specjalnie jeździć.
I to jest dla mnie NORMALNA SYTUACJA!
Teraz postawmy się w hipotetycznej sytuacji inwestora X w Gdyni, który prowadzi działalność gospodarczą kilometr od stacji CNG przy ul. Hutniczej. Wiedząc, że stacja jest całodobowa i sygnowana marką Shell zdecydował się na zakup 5 Iveco Daily za kwotę 750.000 zł. Przekonała go super dostępność paliwa no i oczywiście ekonomia, ekologia, bezpieczeństwo, itd.
2 listopada zajeżdżają jedno po drugim Iveco na stację i dowiadują się, że przez najbliższe 3 tygodnie (15 dni roboczych) samochody mogą się tankować tylko na ul. Chwaszczyńskiej. W wyniku tej operacji Inwestor X ponosi straty:
- ok. 800 zł - dodatkowy koszt paliwa na 1800 kilometrów w 5 pojazdach;
- ok. 2280 zł - 114 godzin dodatkowej pracy kierowców (20 zł na godzinę).
3000 zł - kto pokryje te straty?
Warto zaznaczyć fakt, że stacja CNG przy ul. Hutniczej działa w trybie NON STOP. Nie muszę chyba nikomu udowadniać, jaki jest w Trójmieście potencjał dla taksówek zasilanych gazem ziemnym, szczególnie w czasie diesla po 5,30 zł za litr.
Zdaję sobie sprawę, że do obecnych standardów niemieckich przed nami jeszcze daleka droga, ale warto dążyć do lepszej sytuacji, a nie pocieszać się, że zawsze może być gorzej.
Chętnie zapoznam się z innymi głosami w tej sprawie.
Karol Wieczorek
-
pawel1812
- Posty: 113
- Rejestracja: pn sty 03, 2011 02:11
- CNG car: Multipla Bipower 1.6 16V 2000r
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Daleka droga przed nami do zachodu... W Polsce niestety serwis GZOG nie dojedzie z Zabrza do Gdyni w ciągu godziny i to jest przeszkodą w szybkiej reakcji w razie usterek. Znacznie szybciej GZOG zareaguje na awarie na Śląsku i okolicach niż na Pomorzu.
Oczywiście taka sytuacja nie skłania do popularyzacji CNG.
Co do floty Iveco Daily - firma X ma siedzibę 1 km od stacji na ul. Chwwaszczyńskiej. Jak w lutym uszkodził się dystrybutor NGV1 od razu znalazła się przejściówka z TN5 i z dużego dystrybutora autobusowego tankowano samochody, ktoś postarał się aby flota nie pozostała bez paliwa.
Przy awarii na Hutniczej przejściówki nie ma, a skutecznie rozwiązałaby problem.
Chyba nie bez powodu pojawił się swojego czasu post o likwidacji stacji na ul. Hutniczej: http://cng.auto.pl/forum/jak-skutecznie ... 4.htm#3373
CNG jest doskonałym paliwem dla taksówkarzy i innych ludzi którzy jeżdżą dużo, tak jak ja i tu istotnie jest duży potencjał. Przekonałem znajomego taksówkarza, zagorzałego zwolennika diesli na zakup auta CNG, obecnie jeździ Multiplą na taryfie, kupił 10 miesięcy po mnie i przekonuje innych. Pytałem dlaczego inni taksówkarze nie używają masowo CNG, okazało się, że taksówkarze nic na temat CNG nie wiedzą, dla nich istnieje tylko autogaz i innego gazu nie znają, mimo że po mieście jeżdżą autobusy reklamujące CNG.
Do mnie reklama na autobusach nie docierała dopóki mój klient nie przekonał mnie, że istnieją auta na CNG oraz dwie stacje w okolicy.
Sam kupiłem Multiplę od poznańskiego taksówkarza, który sprzedał z powodu kolejek na stacji CNG w Poznaniu, tak twierdził i kupił diesla. Po 10 miesiącach bezawaryjnej jazdy, a jeżdżę dużo jestem przekonany że mówił prawdę a nie starał się ukryć usterki auta.
Moim zdaniem bez wsparcia państwa, czy UE CNG nie zostanie masowo zauważone w kraju przez przeciętnego obywatela i nie pomoże najbardziej sprawna infrastruktura w obecnej ilości. Ulgi podatkowe za auto firmowe lub taksówkę na CNG zmieniłyby bardzo wiele i rozruszały rynek.
W obliczu zamykanych czterech stacji CNG trudno jednak nie mieć pesymistycznych myśli...
Oczywiście taka sytuacja nie skłania do popularyzacji CNG.
Co do floty Iveco Daily - firma X ma siedzibę 1 km od stacji na ul. Chwwaszczyńskiej. Jak w lutym uszkodził się dystrybutor NGV1 od razu znalazła się przejściówka z TN5 i z dużego dystrybutora autobusowego tankowano samochody, ktoś postarał się aby flota nie pozostała bez paliwa.
Przy awarii na Hutniczej przejściówki nie ma, a skutecznie rozwiązałaby problem.
Chyba nie bez powodu pojawił się swojego czasu post o likwidacji stacji na ul. Hutniczej: http://cng.auto.pl/forum/jak-skutecznie ... 4.htm#3373
CNG jest doskonałym paliwem dla taksówkarzy i innych ludzi którzy jeżdżą dużo, tak jak ja i tu istotnie jest duży potencjał. Przekonałem znajomego taksówkarza, zagorzałego zwolennika diesli na zakup auta CNG, obecnie jeździ Multiplą na taryfie, kupił 10 miesięcy po mnie i przekonuje innych. Pytałem dlaczego inni taksówkarze nie używają masowo CNG, okazało się, że taksówkarze nic na temat CNG nie wiedzą, dla nich istnieje tylko autogaz i innego gazu nie znają, mimo że po mieście jeżdżą autobusy reklamujące CNG.
Do mnie reklama na autobusach nie docierała dopóki mój klient nie przekonał mnie, że istnieją auta na CNG oraz dwie stacje w okolicy.
Sam kupiłem Multiplę od poznańskiego taksówkarza, który sprzedał z powodu kolejek na stacji CNG w Poznaniu, tak twierdził i kupił diesla. Po 10 miesiącach bezawaryjnej jazdy, a jeżdżę dużo jestem przekonany że mówił prawdę a nie starał się ukryć usterki auta.
Moim zdaniem bez wsparcia państwa, czy UE CNG nie zostanie masowo zauważone w kraju przez przeciętnego obywatela i nie pomoże najbardziej sprawna infrastruktura w obecnej ilości. Ulgi podatkowe za auto firmowe lub taksówkę na CNG zmieniłyby bardzo wiele i rozruszały rynek.
W obliczu zamykanych czterech stacji CNG trudno jednak nie mieć pesymistycznych myśli...
Ostatnio zmieniony śr lis 09, 2011 04:02 przez pawel1812, łącznie zmieniany 4 razy.
-
tigercng
- Moderator
- Posty: 1363
- Rejestracja: wt lip 24, 2007 20:10
- CNG car: Zafira 1.6 CNG Monovalent Plus 2003'
- Lokalizacja: W-wa
Widać wyraźnie, że w Pomorskiej Spółce Obrotu Gazem przewagę zyskali "hamulcowi" rynku CNG. Zauważcie, że tego typu szkodzące własnym interesom ruchy wykonywane są jedynie w POOG. W pozostałych Spółkach Obrotu Gazem, pomimo że są niektóre stacje są wręcz miniaturowe (Jasło, Jarosławiec), nikt takich ruchów nie wykonuje. Dlaczego Wyższa świadomość własnych interesów A może wyższe kwalifikacje zarządu
Wyższa świadomość własnych interesów A może wyższe kwalifikacje zarządu -
tigercng
- Moderator
- Posty: 1363
- Rejestracja: wt lip 24, 2007 20:10
- CNG car: Zafira 1.6 CNG Monovalent Plus 2003'
- Lokalizacja: W-wa
Pewnie, że serwis może przyjechać, tylko przeciwni temu są panowie z POOG w PGNiGu. Po szybkim naprawieniu stacji CNG doszłoby do wielu niekorzystnych zjawisk, mianowicie:shenn pisze:Czy ten serwis nie może przyjechać teraz, zrobić ten przegląd i przy okazji ją naprawić?
1. Na sprawnej stacji Klienci mogą tankować.
2. Stacja zaczyna zarabiać.
3. Stacji nie można zamknąć.
4. Nie można udowodnić, że "CNG jest nieopłacalne".
Sam więc rozumiesz, że przy tej mentalności w zarzadzie POOG szybki przyjazd serwisu z Zabrza jest zupełnie niemożliwy.
Ostatnio zmieniony czw sty 01, 1970 02:00 przez tigercng, łącznie zmieniany 4 razy.
-
administrator
- Administrator
- Posty: 1583
- Rejestracja: śr lip 18, 2007 11:10
- Lokalizacja: Radom
Stanowisko POOG w tej sprawie:
Dla mnie sytuacja jest żenująca i na miejscu POOG bym się wstydził. No ale Nasz szanowny kliencie, poznaj smak Naszego monopolu i jedź na Chwaszczyńską. W końcu te 12 kilometrów przejedziesz na Naszym gazie!
Także jest nadzieja, że w tym tygodniu stacja ruszy...uprzejmie informujemy, że wszelkie naprawy i usterki usuwane są w ramach serwisu zgodnie
z przyjętym kalendarzem. ( Planowany serwis wyznaczono na dzień 24 listopada 2011 r.) Wszystkim Naszym Klientom proponujemy, aby na czas naprawy stacji przy ul. Hutniczej, korzystali z drugiej stacji przy ul. Chwaszczyńskiej w Gdyni.
Dla mnie sytuacja jest żenująca i na miejscu POOG bym się wstydził. No ale Nasz szanowny kliencie, poznaj smak Naszego monopolu i jedź na Chwaszczyńską. W końcu te 12 kilometrów przejedziesz na Naszym gazie!
Ostatnio zmieniony ndz lis 20, 2011 20:05 przez administrator, łącznie zmieniany 2 razy.
Karol Wieczorek
-
AdamBialas
- Posty: 175
- Rejestracja: pn kwie 11, 2011 08:26
- CNG car: Fiat Multipla BiPower 1,6
- Lokalizacja: Olsztyn
Artykuł z 2010 :
Lider że ho ho
To samo POOG odpowiada za likwidowany Olsztyn i Bydgoszcz. Okazuje się ,że lider niezbyt chce się chwalić ostatnimi poczynaniami i jakoś oficjalnych komunikatów prasowych brak.
Lider że ho ho
To samo POOG odpowiada za likwidowany Olsztyn i Bydgoszcz. Okazuje się ,że lider niezbyt chce się chwalić ostatnimi poczynaniami i jakoś oficjalnych komunikatów prasowych brak.
-
pawel1812
- Posty: 113
- Rejestracja: pn sty 03, 2011 02:11
- CNG car: Multipla Bipower 1.6 16V 2000r
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Przed chwilą tankowanie się udało - stacja jest znów czynna 
Podziękowania dla gazowników z GZOG za dobrą robotę.
Podziękowania dla gazowników z GZOG za dobrą robotę.
Ostatnio zmieniony pt lis 25, 2011 02:32 przez pawel1812, łącznie zmieniany 1 raz.